Chordofony w starożytnej muzyce greckiej rzymskiej i etruskiej

You are currently viewing Chordofony w starożytnej muzyce greckiej rzymskiej i etruskiej

Chordofony to instrumenty, w których dźwięk powstaje na skutek drgania strun. Częstotliwość drgań struny zależy od jej długości, przekroju, napięcia i rodzaju materiału z jakiego jest zrobiona. Krótka struna daje dźwięk wyższy, podobnie cieńsza i naprężona. Strun może być kilka rożnych lub identycznych. W czasie gry możemy skracać struny przyciskając je do korpusu instrumentu palcami i wtedy uzyskujemy dźwięki wyższe od podstawowego brzmienia struny. Także zmieniając naciągnięcie struny, zmieniamy jej długość, a więc zmieni się też uzyskana wysokość dźwięku. 

Struna instrumentu może być pobudzana do drgania przez: szarpanie (palcem lub plektronem – np. popularna „kostka” do gitary), pocieranie (smyczkiem), uderzanie (palcem, młoteczkiem, pałeczkami) oraz przez podmuch wiatru (harfa eolska). Brzmienie instrumentów strunowych to wypadkowa doboru proporcji poszczególnych elementów, z jakich są zbudowane i dobór budulca (rodzaj, ułożenie słojów i sposób oraz czas sezonowania) z jakiego zrobiono dany egzemplarz. Na brzmienie instrumentu ma też wpływ umocowanie strun (najczęściej na kołku), podparcie, aby nie dotykały do korpusu (najczęściej jest to podstawek lub strunnik), użyty klej, lakier i rodzaj laku (czyli pokostu). 

Chordofony ze względu na sposób, w jaki struna jest pobudzana do drgań, dzielą się na podgrupy:

  • Smyczkowe 
  • Skrzypcowe (skrzypce, altówka, wiolonczela)
  • Basowe (kontrabas)
  • Szarpane    
  • Bezchwytnikowe (harfa)
  • Chwytnikowe melodyczne (domra, mandolina, bałałajka, banjo)
  • Chwytnikowe akordowo – melodyczne (lira, lutnia, gitara)
  • Mieszane (cytra)
  • Skoczkowe (klawesyn)
  • Uderzane lub młoteczkowe 
  • Ręczne (cymbały)
  • Tangentowe (klawikord)
  • Młoteczkowe (fortepian, pianino)

Tylko niektóre z nich pojawiły się w starożytności na terenach zajmowanych przez Greków, Etrusków, czy Rzymian.

Harfy w starożytnej Grecji i Rzymie nigdy nie cieszyły się dużą popularnością. Były kątowe, lub wertykalne. Harf ramowych nie znano. Były to instrumenty nieduże. Na takim grał bajarz w Wiedźminie (reż. M. Brodzki, 2001) w czasie uczty. Do 450 r. p.n.e. nie ma też śladu po tym aby harfy w ogóle były w Grecji używane. Zawsze był to instrument gorszy, bo cudzoziemski. Na harfie grały tylko kobiety. Miała 20 strun, na których grano palcami. Jej greckie nazwy to psaltêrionmágadis i pēktis. Mówiono, że harfa ma dźwięk zniewieściały. 

Jej odmianą był prawdopodobnie Trianon (czyli trójkąt), frygijski instrument używany w Grecji. Instrumenty te rzadko można jednak zobaczyć jako ozdoby ceramiki, malowideł czy płaskorzeźb. Zachował się rysunek Rzymianki grającej na niewielkiej harfie kątowej. Jest też płaskorzeźba grecka przedstawiająca zespół muzyczny w skład którego wchodzą: kobiety grające na pandurze, lirze, tamburynie, wyjątkowo dużej (równej wysokością stojącemu mężczyźnie) wielostrunowej harfie  i dwóch aulistów.

Lira to instrument strunowy o czterobocznej ramie. Właściwie jest to odmiana harfy. Dla Greków, w odróżnieniu od obcej harfy, lira była boskim instrumentem. Wspomina ją Homer w Iliadzie, używając dwóch różnych określeń – phorminx i kitharis. Później nazwy te zmieniono na kitara i lira. Oba instrumenty znane były w starożytnej Grecji i Rzymie i skonstruowane na tej samej zasadzie. Kitara była dużym ciężkim instrumentem. Miała płytę wierzchnią i solidne ramiona. Przy grze trzymano ją pionowo lub wspartą o grającego. Lira, miała konstrukcję niedbałą podobną do liry syryjskiej. Było to pudło rezonansowe (najczęściej – skorupa żółwia lub misa) zakończone dwoma poprzecznymi ramionami, połączonymi jeszcze jedną poprzeczką. Trzymało się ją pochyło lub płasko.

Według wierzeń pierwszą lirę zbudował boski Hermes. Lira była instrumentem prostszym i bardziej amatorskim. Zawodowcy woleli grać na kitarze, bo była solidniejsza i bardziej donośna. Z kitarą (nazywaną w tym przypadku lirą) często przedstawia się patrona muz – Apolla i ona stała się symbolem harmonii. Strunowanie obu instrumentów było takie samo. Zmieniała się natomiast liczba strun (3-12). Robiono je z konopi lub jelit zwierzęcych. Strojone były w pentatonice bezpółtonowej, ale w obu instrumentach struny mogły występować w innej kolejności i ten inny układ strun mógł powodować, że gra na kitarze była tak trudna, a na lirze prostsza. 

Na kitarze, tak jak później na cytrze, grało się plektronem. Natomiast Grecy stosowali też technikę psilê kithárisis, co oznacza grę solową obiema rękami, tak jak robili to Egipcjanie, Sumerowie czy Hebrajczycy. Grecy znali trzeci rodzaj liry nazywanej bárbiton lub bárbitos. Wiadomo o niej tylko, że grano na niej plektronem i strojono do niższej oktawy pēktis, czyli greckiej harfy. Liry i kitary pojawiają się jako zdobienia (głównie ceramiki) bardzo często. Prezentowane są lekcje gry na instrumentach. Aktorzy, którzy recytują akompaniują sobie na instrumencie. Śpiew przy kitarze nazywano kitarodią. Zachowało się zdobienie przedstawiające Herkulesa z lirą i jest to wzór uwieczniony na greckim znaczku pocztowym. Na jednej z zachowanych amfor na barbitonie gra Orfeusz. Na innej instrumenty niosą dwie kobiety. Pokazywani są też muzycy, którzy akompaniują do tańca w dionizyjskim pochodzie. Bardzo prymitywne instrumenty o kształcie liry znaleziono w wykopaliskach etruskich. Liry i kitary można zobaczyć na etruskich freskach zachowanych w grobowcach. Ze starożytnego Rzymu zachowały się freski z kobietą grającą na kitarze i fragmenty tkaniny na której są sceny muzyczne. Mężczyzna gra na kitarze otaczającym go zwierzętom. 

Właściwie nie znano instrumentów, których struny byłyby pocierane smyczkiem, czyli instrumentów smyczkowych, albo były one niezwykle rzadkie i powszechnie nieznane. Chociaż według mitologii greckiej wynalazcą instrumentów smyczkowych był boski Merkury, a skrzypiec Orfeusz, raczej pochodzą one od fideli czy fidoli, a drogi prowadzą do Bizancjum, a nawet terenów zajmowanych przez Słowian. Idąc dalej zgodnie z mitami, smyczek z końskiego włosia wymyśliła Safona. Właściwie z tego rejonu pochodzi tylko jeden taki instrument. Jest to irańskie kamanche. Jest późniejszy. Struny ma z jedwabiu. Smyczek jest nieruchomy, a w czasie gry porusza się instrumentem.

Lutnia to chordofon szyjkowy (o skracanych strunach). Starożytni Grecy lutnię nazywali pandura. Pochodzenie tej nazwy jest sumeryjskie (pan-tur to mały łuk). Asyryjczycy przejęli ten instrument prawdopodobnie z Kapadocji i w Asyrii był instrumentem ludowym nieużywanym w świątyniach. Do dziś starą sumeryjską nazwę instrumentu stosują Gruzini (panturi) i pewnie przez Kaukaz dotarła kiedyś do Grecji. Inna nazwa instrumentu to trichordon (trzystrunowy) i jest tłumaczeniem z perskiego nazwy sitar. Miała długą szyjkę, mały korpus, progi i nie posiadała kołków. Od niej prawdopodobnie wywodzi się instrument który dziś nazywamy gitarą. 

Na terenie starożytnej Grecji lutnia była instrumentem niezwykle rzadkim. Nie mniej zachowała się amfora na której przedstawiono kobiety grające na różnych chordofonach, są to: lira, phorminxkitharis, bárbitos i właśnie pandouris. Naczynie jest cenne, bo nie tylko widzimy różne instrumenty, ale także możemy przeczytać ich nazwy. Istnieje też rzeźba greckiej kobiety grającej na pandurze, etruski relief z bandurzystą i rzymska mozaika. Z zapisów wiadomo, że w Cesarstwie Rzymskim popularny był instrument o którym mówiono cithara. Nie można wykluczyć, że to właśnie import z Persji czyli Iranu, chociaż gitary, które pojawiły się w średniowiecznej Hiszpanii i Włoszech pochodziły od Arabów.


W starożytnej Grecji występowały cytry. Nazywano je simikion (35 strun) i epigóneion (40 strun). W czasie gry instrument trzymano na kolanach. Na rysunkach przedstawiono też inny osobliwy instrument. Przypomina lutnię, ale ma bardzo szeroką szyjkę i 8-10 strun nieskracanych, czyli jest cytrą. Jego opis można znaleźć w rękopisie perskim z 1345 r. n.e. Nazwany jest mũgnĩ i opisany, jako połączenie rubâbqãnũn i nuzha. Pochodzi z Magnezji (Azja Mniejsza) i występował zarówno w Grecji jak i w Rzymie, do którego niegdyś należała Magnezja.


Monochord i Polichord należą do instrumentów strunowych uderzanych, z których wywodzą się instrumenty klawiszowe. Jak wynika z rysunków na starych asyryjskich płaskorzeźbach instrumenty z tej grupy znane były już 3500 tys. lat p.n.e. w całym basenie Morza Śródziemnego. Jednym z nich był niewątpliwie starogrecki monochord. Miał drewniane pudło rezonansowe i ruchomy podstawek. Stosowany był przy nauce śpiewu. Używał go do swoich pomiarów Pitagoras (VI w. p.n.e.). Instrument był jednostrunowy (gr. mono – jeden, chordos – struna). Jego następcą był polichord (gr. poli – wiele, chordos – strun). Miał 4, a potem 8 identycznych strun i poprzeczną belkę – helikon do ich skracania. Struny uderzano młotkiem. Instrumentem (a raczej grupą instrumentów określanych tą nazwą) wywodzącym się od monochordu i polichordu jest psalterium (którego struny szarpano palcami) i jego odmiana (w której struny uderzano) to cymbały. Od polichordu pochodził klawikord. Powstał ok. XI w. gdy do polichordów zaczęto stosować mechanizm podobny do liry korbowej, nazwany klawiszowym (łac. clavis – klucz).