Na trasie zielonych delfinów
Do Włoch jeżdżę od lat systematycznie. Miejscem docelowym jest Triest, gdzie mieszka moja przyjaciółka Agnieszka. Jest też to nasza baza wypadowa do zwiedzania bliższych i dalszych miejscowości, a tak się…
Do Włoch jeżdżę od lat systematycznie. Miejscem docelowym jest Triest, gdzie mieszka moja przyjaciółka Agnieszka. Jest też to nasza baza wypadowa do zwiedzania bliższych i dalszych miejscowości, a tak się…
O istnieniu Pompejusza przypomniała mi wycieczka do Ankony. Okazało się, że urodził się w Osimo, zaledwie 15 km od miasta, w równie jak ono starej osadzie Dorianów, w której nagrywaliśmy…
Moja ostatnia podróż do Rosji odbyła się 20 lat temu. Wcześniej przez 10 lat do Rosji jeździłam, ale część pracy wykonywałam w Polsce. Tak było do 2009 roku. Czas mijał,…
Kawiarnia Amarcord Siedzimy z Kasią w kawiarni Amarcord. Nazwa oczywiście kojarzy się z super tragikomedią Frederico Felliniego, nagrodzoną Oskarem w 1975 r., ale lokal jest raczej skromnie wyposażony, wręcz minimalistyczny…
Jedną z atrakcji mojej pracy zawodowej jest możliwość zwiedzania świata. Nie są to wielkie eskapady, a tym bardziej długotrwałe czy bardzo częste. Jest ich akurat tyle, żeby każdy wyjazd był…
Oczywiście nie raz, nie dwa razy. Tak mówi Telimena w Panu Tadeuszu, zabawiając Tadeusza w czasie pierwszej uczty. Ja też byłam kilka razy i każda podróż była inna, a wrażenia…
Postanowiłam dalej pozagłębiać się w źródła i znalazłam w bibliotece mocno zakurzoną i wyblakłą na grzbiecie książkę Teodora Parnickiego Śmierć Aecjusza. To powieść z 1966 r., chociaż w moim posiadaniu…
To był bardzo długi, ale ekscytujący dzień. Pobudka o czwartej rano, bo na lotnisku trzeba było stawić się przed godziną piątą. Pewnie inni wstawali wcześniej, ale ode mnie z Mysiadła…
Nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Kiedyś podzielono strefy wpływów w miastach na jezdnie i chodniki oraz postanowiono, że chodniki są dla pieszych, a jezdnie dla pojazdów, ale niestety nie…
Nad Kapuletich i Montekich domem, Spłukane deszczem, poruszone gromem, Łagodne oko błękitu… Tak pisał kiedyś w swoim wierszu Cyprian Kamil Norwid, a potem piosenkę do jego tekstu z muzyką Andrzeja…