Podmiotem prawa do wizerunku w rozumieniu Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych jest osoba fizyczna. Czyli prawo do wizerunku przysługuje tylko osobie rzeczywistej. W przypadku osób fikcyjnych, wykorzystując bez zgody ich wizerunek, naruszamy osobiste prawa autorskie twórcy, lub właściciela praw (producent filmowy) do takiej postaci. Nie istnieje też zbiorowe prawo do wizerunku, a więc na zdjęciu wspólnym rozpatrywany jest wizerunek każdej pokazanej osoby osobno. Kto ma zamiar sporządzić czyjś wizerunek, a potem go rozpowszechniać musi uzyskać zgodę każdej osoby, której to dotyczy.
Świadomość dóbr osobistych, w tym prawa do wizerunku każdego człowieka, wydaje się wyjątkowo istotna dla twórców. Człowiek i jego problemy jest najczęstszym tematem dzieł, a jego fizyczność i psychika są głównym elementem i centrum zainteresowania wielu dziedzin sztuki. Należy się z nimi obchodzić z poszanowaniem praw osób, które w naszych dziełach w ten sposób uczestniczą. Sami twórcy, będąc często osobami popularnymi i dobrze rozpoznawalnymi, narażeni są na liczne próby naruszania ich dóbr osobistych, zarówno dla celów prywatnych danej osoby, a częściej komercyjnych. Padają też ofiarą manipulacji i pomówień, które służą wywołaniu sensacji. Naruszając prawo do wizerunku, wynikające z ochrony prawnoautorskiej, można się liczyć z naruszeniem także innych dóbr osobistych przedstawionej osoby, poprzez np. zniewagę albo zniesławienie, które chronione są innymi przepisami – przede wszystkim Kodeksem cywilnym i Konstytucją RP. Inne, szczegółowe rozwiązania zawierają też ustawy: o sporcie (dotyczy członków kadry narodowej i olimpijskiej), prawo prasowe (dotyczy szczegółowych uprawnień mediów), o ochronie danych osobowych (dotyczy wizerunku jako danej osobowej i nie ma zastosowania do działalności literackiej bądź artystycznej), o ochronie dziedzictwa Fryderyka Chopina (dotyczy bezterminowej ochrony wizerunku kompozytora na zasadach dóbr osobistych).
Aby móc dysponować czyimś wizerunkiem musimy uzyskać zgodę na:
- sporządzenie wizerunku,
- utrwalenie go, ew. zniekształcenie (karykatura, parodia) i
- na rozpowszechnianie już sporządzonego wizerunku w uzgodniony sposób i na ustalonych polach eksploatacji.
Zgoda na sporządzenie wizerunku może być wyrażona w dowolnej formie, w sposób wyraźny lub wynikający z kontekstu (łac. per facta concludentia). Mówimy wtedy o zgodzie dorozumianej. Jednak w przypadku sporu, osoba sporządzająca wizerunek musi udowodnić, że działała legalnie (że nie jest wielbłądem). Zgoda dotyczy konkretnej sytuacji i ma swój zakres. Osoba, której wizerunku to dotyczy, powinna móc wyrazić zgodę przed jego ustaleniem, a najpóźniej równocześnie. Zgoda późniejsza (łac. post factum) też jest ważna, ale samo ustalenie wizerunku nastąpiło wtedy bezprawnie. Zgodę na wykonanie wizerunku można odwołać w każdym momencie, aż do jego ustalenia. Późniejsze odwołanie jest bezprzedmiotowe, bo wizerunek już istnieje. Można nie udzielić zgody na jego rozpowszechnianie.
Zgoda na rozpowszechnianie wizerunku może zostać wydana razem ze zgodą na jego utrwalenie, albo niezależnie. Mimo sporządzenia wizerunku, wydana być nie musi. Może zostać wydana w dowolnej formie, a nawet dorozumiana, ale chcąc mieć pewność, że działamy legalnie, zgodę na rozpowszechnienie wizerunku powinniśmy otrzymać na piśmie. Jeżeli takiego zapisu nie mamy, w każdej chwili możemy spodziewać się zarzutu bezprawnego rozpowszechniania. Nie ma przy tym znaczenia, że protest nastąpi po pewnym czasie, czy przy okazji kolejnego rozpowszechnienia.
Zgoda może mieć formę jednostronną (oświadczenie woli), lub być częścią dwustronnej umowy. W przypadku wizerunków już istniejących (zdjęć dokumentalnych), potrzebna jest nam akceptacja istniejącego wizerunku i zgoda na jego rozpowszechnienie.
Osoba udzielająca zgody na rozpowszechnianie wizerunku musi mieć pełną świadomość postaci przedstawiania tego wizerunku: czasu, miejsca publikacji, jedno lub wielorazowości rozpowszechnienia, nakładu publikacji i jej zasięgu, kontekstu, zestawienia z innymi elementami czy wizerunkami, komentarzami. Jeżeli są nieporozumienia, to najczęściej problem dotyczy precyzji zawartych umów. A więc jeżeli chcemy czyjś wizerunek wykorzystać, to w naszym interesie jest jak najdokładniejsze opisanie sytuacji tak, aby nie pozostawały żadne wątpliwości co do zasięgu udzielonej zgody.
Zgoda na publikację w jednym czasopiśmie nie oznacza przez analogię zgody na zamieszczenie zdjęcia w innym. Zgoda udzielona jednemu podmiotowi, nie oznacza prawa do udzielania przez ten podmiot prawa do rozpowszechniania danego wizerunku innym podmiotom, chyba że umowa zawiera odpowiednie ustalenia (prawo do sublicencji). Powinny być wtedy takie warunki dodatkowo opisane (można, to opisać jako element sceny do której zgodę na wykorzystanie wizerunku uzyskano).
Na osobie rozpowszechniającej wizerunek spoczywa ciężar udowodnienia, że posiada zgodę właściciela wizerunku do udostępnienia go w konkretnym zakresie (czyli, że nie jest wielbłądem ;)). Szczególny obowiązek ciąży w takim przypadku na osobach, które prowadzą w tym zakresie działalność profesjonalną (wydawnictwa, prasa, agencje reklamowe) i kupują np. zdjęcia od artystów. Powinny posiadać pełną dokumentację dającą im prawo do opublikowania takiej fotografii.
Jeżeli wizerunek ma służyć reklamie, to osoba wydająca zgodę musi to precyzyjnie wiedzieć i znać zakres takiej reklamy.
Promocja filmu – tak, ale nie reklama dystrybutora filmu.
Okładka gazety – tak, ale nie reklama gazety z tą okładką.
Dotyczy to również precyzyjnego określenia pól eksploatacji. Zgoda na rozpowszechnianie dotyczy także materiałów archiwalnych. Publikacja wymaga zgody osoby zainteresowanej lub jej spadkobierców, szczególnie, że zmienia się kontekst i komentarz. Problem dotyczy przede wszystkim twórców dokumentalnych i prezentowanych w filmach czy programach starych zdjęć, fragmentów filmów i kronik filmowych. Są różne poglądy prawników na kwestię, czy można raz wydaną (pisemnie) zgodę na rozpowszechnienie wizerunku, odwołać. Niewątpliwie umowa może zawierać klauzulę przewidującą karę umowną w przypadku odwołania zgody.
Ochrona prawa do wizerunku w rozumieniu Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, dotyczy sfery praw osobistych i stosuje się tu przepisy ustawy o prawie autorskim, dotyczące osobistych praw twórcy. Ochrona trwa 20 lat po śmierci osoby, której to dotyczy. Powstaje wtedy odrębne dobro osobiste – kult osoby zmarłej. Niezależnie wizerunek może być dobrem majątkowym i wszelkie roszczenia z tego tytułu ustają również 20 lat po śmierci człowieka, którego dotyczą. Praw, a także finansowych należności, mogą dochodzić spadkobiercy. Umowa na prawo do ustalenia i rozpowszechniania wizerunku jest umową analogiczną do umów na udostępnienie utworu. Trzeba się liczyć z koniecznością zapłacenia za taką zgodę (są to również wszystkie umowy aktorskie) w przypadku zgody bezpłatnej, umowa musi zawierać sformułowanie o nieodpłatnej zgodzie na… i opisywać okoliczności w jakich to będzie możliwe. Zgoda na ustalenie wizerunku konieczna jest zawsze, ale kiedy taki wizerunek już istnieje możliwe jest w pewnych sytuacjach jego rozpowszechnianie bez uzyskiwania zgody osoby przedstawionej.
Zastanawiając się nad prawami do wizerunku należy pamiętać, że jest to utrwalenie, a więc wykorzystanie go wymaga zgody nie tylko osoby utrwalonej, ale także mamy do czynienia z prawami artysty plastyka, artysty fotografika, reżysera dźwięku, który ten wizerunek sporządził, producenta, wydawcy czy nadawcy.
W przypadku naruszenia prawa do wizerunku, można żądać:
- zaniechania jego naruszenia
- usunięcia skutków naruszenia
- ustalenia, że doszło do naruszenia.
Jeżeli naruszenie było nie tylko bezprawne, ale też zawinione można domagać się dodatkowo zapłaty:
- odszkodowania (w razie szkody)
- zadośćuczynienia (w razie krzywdy) na rzecz uprawnionego, lub
- zadośćuczynienia na określony cel społeczny
W przypadku wizerunku mają zastosowanie przepisy dotyczące autorskich praw osobistych, a więc można żądać:
- zaniechania naruszenia
- usunięcia skutków naruszenia
- publicznego oświadczenia o odpowiedniej treści
- zadośćuczynienia (jeżeli naruszenie jest zawinione)
Jest to zawsze powództwo cywilne, a więc aby sąd w ogóle zajął się sprawą osoby, której prawo do wizerunku naruszono, ta osoba musi sama uznać, że prowadzeniem procesu jest zainteresowana, zgłosić sprawę do rozpatrzenia i ponieść wszelkie koszta, które w przypadku odrzucenia roszczenia obciążą jej budżet.