Nie jestem znawcą porcelany, ale dyletantem, w najlepszym słowa tego znaczeniu. A więc tak jak Włosi w okresie renesansu i baroku określali miłośników opery, czyli tych co się zachwycali. Mnie widok porcelany sprawia wiele radości. Poprawiam sobie humor pijąc w pięknych delikatnych naczyniach kawę czy herbatę. Nie używam serwisu. Na moim stole każda filiżanka jest inna i każdy gość może czuć się wyjątkowo. Może nie są bardzo cenne, ale wszystkie są bardzo piękne.
Porcelanowe sukcesy niemieckiego miasta Miśnia skończyły się wraz z wybuchem w 1756 r. wojny siedmioletniej. Wypracowany tam styl zaważył na porcelanie produkowanej w północnej Europie. Wtedy było już w Europie wiele fabryczek i manufaktur, a receptura robienia porcelany, była powszechnie znana. Najkrócej mówiąc, tajemnicę udało się przechwycić różnym szpiegom. Robiono wiele porcelanowych drobiazgów: pudełeczka, puderniczki, tabakiery, trzonki do wachlarzy, szczotek do włosów i lasek. Sprzyjała temu próżność i bogactwo możnych. W II księdze Pana Tadeusza Adama Mickiewicza dowiadujemy się, przy okazji śniadania, że na dworze dysponowano porcelaną saską, a więc z Miśni.
Różne były dla dam i mężczyzn potrawy;
Tu roznoszono tace z całą służbą kawy,
Tace ogromne, w kwiaty ślicznie malowane,
Na nich kurzące wonnie imbryki blaszane
I z porcelany saskiej złote filiżanki,
Przy każdej garnuszeczek mały do śmietanki.
Jest taka krótka scenka w filmie Pan Tadeusz. Jako kawiarka, występuje w niej Pani Krystyna Zachwatowicz, żona Andrzeja Wajdy. Przygotowuje kawę, a opis całej skomplikowanej procedury słyszymy z off’u w interpretacji Krzysztofa Kolbergera. Na ekranie widzimy przepiękną filiżankę z początku XIX w. z charakterystycznym wysokim spodeczkiem.
W 1740 r. powstała fabryczka porcelany w Sèvres (to od różnych wzorców, np. metra, przechowywanych w sejfie). Jej założycielem był Ludwik XV, ale zawdzięczamy ją Markizie Pompadur, wielkiej miłośniczce białych naczyń. Styl oczywiście był inny, a szczególnie piękne są lekko prześwitujące, biało/kremowe figurki wzorowane na dworskiej elegancji i rzeźbach antycznych. Wzory projektował Étienne M. Falcoinet, rzeźbiarz. Zatrudniano 46 osób, a charakterystyczny wzór to kwiaty. W 1756 r. uzyskano też nowy barwnik rose Pompadur i od tej pory był to znak rozpoznawczy manufaktury, szczególnie, że Markiza uzyskała dla Sèvres monopol. Obecnie w Sèvres działa Narodowe muzeum ceramiki, a jego zbiory to 50 tys. egzemplarzy z całego świata, w tym 5 tys. własnej produkcji. Ten styl powtarza się w porcelanie Beneluxu, Hiszpanii czy Włoch, ale także, będącej pod francuskimi wpływami Polski i Rosji. Jej sławę zakończył upadek monarchii. Napoleon Bonaparte, chociaż ignorant, porcelanę lubił, a jako Bóg wojny, swoją władzę dokumentuje na wzór rzymski i powstaje styl emipire. W zdobnictwie porcelany dominuje złoto i czerwień.
W Pałacu zimowym w Petersburgu, jest wspaniały Serwis Egipski z sewrskiej porcelany, podarowany carowi Aleksandrowi I przez Napoleona Bonaparte. W zdobieniach przeważa złoto i właściwie złota jest cała powierzchnia talerzy, uzupełniana kobaltowymi wzorami. Ten serwis miałam okazję oglądać ze szczegółami, kiedy pracowałam przy filmie Michała Bukojemskiego One Take Movie (2002). Jest to making off, a raczej film dokumentalny, pokazujący przygotowania do niesamowitego przedsięwzięcia Aleksandra Sokurova, filmu The Russian Ark/Rosyjska Arka (2002), który w całości nakręcono w jednym ujęciu. O swoich planach opowiada też przed kamerą reżyser. Nasz film ma niespełna 30 minut, ale i tak pokazuje ogrom przygotowań i ekstremalny rozmach przedsięwzięcia. Oczywiście składa się z wielu ujęć. Udostępniane są największe skarby sztuki, które w owym czasie były w Petersburskim pałacu (stąd rzadko udostępniany publiczności serwis), zwożone mimo mrozu także egzotyczne rośliny (wszystkie uległy zniszczeniu z tego powodu). Pokazujemy rozładunek TIR-ów. Towarzyszymy próbom do kolejnych scen w kolejności ich występowania. Do pałacu wprowadza nas współczesny mężczyzna. Nasz bohater znajduje się niespodziewanie w Ermitażu na początku XVII w. Wejście do pałacu, wspaniałe schody, przygotowalnia dla pań, sala balowa, tańce. Film ma pokazać 300 lat carskich rządów. A więc nasz bohater spotyka historyczne postacie z kolejnych okresów historycznych Jest też wspaniałą wycieczką po Muzeum i prezentacją zbiorów rzeźby i malarstwa, które się obecnie w nim znajdują. Dla mnie był cudownym powrotem do pięknego muzeum w którym miałam przyjemność być kilkakrotnie przy okazji kolejnych służbowych podróży do Lenfilmu. Film startował w konkursie na festiwalu w Cannes. Ale swoje największe trofeum, reżyser zdobył w Wenecji: Złotego lwa za film Faust w 2011 r.
Recepturę z Miśni zastosował w Wiedniu Holender Innocenty du Paquier i to już w 1717 r, a od 1720 produkowano porcelanę. Najsłynniejsze wyroby pochodzą z lat 1784-1805 i są znane jako okres Sorgenthala. Z Wiednia, tajemnica przedostaje się do Włoch i tam Konrad Hunger działa przez pewien czas w Wenecji. Koło Florencji w 1735 r. fabrykę zakłada Markiz Ginori, a koło Neapolu fabrykę Capo di Monte – Karol III, król Sycylii i Neapolu. Po 20 latach przewozi urządzenia morzem do Hiszpanii i tam kontynuuje działalność. Hunger, typowy awanturnik, krążył dalej po Europie. Przez Szwecję dotarł do Rosji i w 1744 r. próbował tam produkować porcelanę. Rosja nawiązała kontakty bezpośrednio z Chinami, ale ostatecznie, na bazie wiedzy Hungera, Dymitr Winogradow z pomocą uczonego, Łomonosowa doprowadził do opanowania własnej technologii. W 1750 r. rozpoczęła produkcję Carska Manufaktura Porcelany w Petersburgu, z której pochodzą moje zdobione kobaltem naczynia. Za czasów Katarzyny II dla Manufaktury pracuje wspomniany Étienne M. Falcoinet, który tu przenosi się z Sévres. Muzeum porcelany znajduje się w Kusowie, w pałacu hrabiów Szeremietiewów na przedmieściach Moskwy. Zbiory ceramiczne liczą 250 tys. eksponatów i zwiedzanie go, to wyjątkowe przeżycie, przynajmniej dla takiego porcelanowego dyletanta jak ja.
A nasza polska porcelana? Pod koniec XVIII w. Franciszek i Michał Mezerowie, podpisują umowę z Józefem Klemensem Czartoryskim i w Korcu na Wołyniu zaczynają produkować fajans, a kiedy okazuje się, że miejscowa glina zawiera kaolin, już w 1790 r. powstaje pierwsza polska porcelana. Naczynia i figurki o tematyce polskiej. Otrzymuje ją w darze król Stanisław August Poniatowski. Fabryka działała do 1815 r. Jej znak to fioletowe, lub złote oko opatrzności i napis Korzec. Takie figurki, patriotyczne pojawiały się jeszcze przez jakiś czas i wiemy tylko, że były to falsyfikaty. Z Korca mógł natomiast pochodzić serwis opisywany w Panu Tadeuszu, bo tam robiono wcześniej figurki w strojach polskich.
Kolejna fabryka to Baranówka. Także założona przez Mesnerów. Zdobienia w stylu angielskim, ale także wystrój nawiązujący do historii Polski, a więc także tutaj mógł powstać serwis opisywany przez Wolskiego. Współczesne Polskie fabryki to Ćmielów, który wywodzi się z XIX w. fabryki fajansów i produkuje od 1790 r., podobnie Włocławek, Lubiana z Kościerzyny i Wałbrzych, który wywodzi się z niemieckich fabryczek porcelany. Ja najbardziej przywiązana jestem do fabryki w Ćmielowie, która ma w swojej ofercie przepiękne naczynia zdobione kobaltem.