W krainie porcelany
Nie jestem znawcą porcelany, ale dyletantem, w najlepszym słowa tego znaczeniu. A więc tak jak Włosi w okresie renesansu i baroku określali miłośników opery, czyli tych co się zachwycali. Mnie…
Nie jestem znawcą porcelany, ale dyletantem, w najlepszym słowa tego znaczeniu. A więc tak jak Włosi w okresie renesansu i baroku określali miłośników opery, czyli tych co się zachwycali. Mnie…
Późna jesień 1999 r. Jestem w Pradze, w Barrandovie. Siedzimy na sali synchronizacyjnej miejscowego laboratorium i oglądamy z Pawłem Edelmanem pierwszy akt czeskiej kopii filmu Pan Tadeusz. Szalony czeski kolorysta…
Cóż za piękne miejsce. Skąpane w promieniach słońca, omiecione życiodajną morską bryzą. Ma ten festiwal niesamowitą magię. Ma też reżyserów i pewne typy filmów, które kocha bardziej niż inne. Selekcja…
Litwa była dla mnie zawsze abstrakcją, miejscem odległym i nierozpoznanym. Nasza rodzina dalsza i bliższa nigdy nie miała związków z kresami wschodnimi, a więc teren był rodzinnie nie rozpoznany. No…,…
Czarny sen każdego operatora dźwięku, to premiera w Teatrze Wielkim w Warszawie. Sytuacja nieustabilizowana, miejsce do projekcji filmowych ekstremalnie niewłaściwe, ale eleganckie i obszerne. Można zaprosić 1800 osób i jeszcze…
Częstym tematem rozważań są adaptacje filmowe utworów literackich. Zawsze główny problem stanowi nieprzystawalność języka jakim mówią do nas oba media. Powieść to zabawa słowem. Cenimy piękny język, barwność wypowiedzi, smakujemy bogate…
Niedziela. Mglisty jesienny poranek. Okolice godziny 8.00. Wędruję przez industrialny krajobraz z Pawłem Edelmanem. Paweł jak na siebie, a szczególnie na tak wczesną porę jest wyjątkowo rozmowny. Kazałaś mi wstać…