Fałszerze z Wenecji
Wenecki urlop, jak się okazuje, to temat dla tysiąca opowieści. Spacerujemy w tłumie ludzi po Placu Świętego Marka. Kilka minut stąd, tuż przy Rialto, ale w miejscu znacznie mniej ludnym,…
Wenecki urlop, jak się okazuje, to temat dla tysiąca opowieści. Spacerujemy w tłumie ludzi po Placu Świętego Marka. Kilka minut stąd, tuż przy Rialto, ale w miejscu znacznie mniej ludnym,…
W dziedzinie działania filmowców, którą określamy jako film dokumentalny mieści się bardzo wiele różnych form: od notacji, aż po artystyczną wypowiedź dla której rzeczywistość staje się prawie pretekstem. Jedna rzecz…
Taki tytuł nosiły książeczek, które kiedyś (1993) przyniósł mi do przeczytania Michał Kwieciński właściciel firmy Akson. Zastanawiał się, czy takie historie mogą kogoś zainteresować, a poza tym miał wątpliwości, czy…
Film nie jest źródłem empirycznym. Wszystko co obserwujemy na ekranie jest rodzajem symbolu. Z jednej strony inscenizacją tego co było i minęło, z drugiej próbą utrwalenia swoich czasów dla potomnych.…
Niesławnym przykładem zakłamywania rzeczywistości są materiały, jakie Polska Kronika Filmowa zgromadziła w związku z wydarzeniami w czerwcu 1956 r. w Poznaniu. Przedstawiają wydarzenia poznańskie, nie jako wybuch robotniczy, ale rozróby wandali,…
Był kiedyś taki kraj, dla nas o tyle ważny, że z PRL graniczył, a potem po upadku muru berlińskiego połączył się z NRF we wspólny kraj Niemcy, inaczej RFN. Ale…
Samolot (no samolocik, malutki Dreamliner) przelatuje nad Alpami. Spoza chmur widoczny jest nawet śnieg. Tak się zaczynają moje krótkie wakacje wolnozawodowca, chwila oddechu, lekkie przyhamowanie tempa, bez możliwości całkowitego przestawienia…
Brnę po ośnieżonych ulicach. Chodniki są wyczyszczone, nawet aż za bardzo, ale wszędzie piętrzą się zwały śniegu. Jest zimno. Na ulicy sporo ludzi, normalnie byłby to ożywiony ruch, ale ten…
Realizacja filmu według nieznanych piosenek niesie ze sobą duże ryzyko. Nowy materiał muzyczny może nie zostać zapamiętany i polubiony. Deszczową piosenkę wprowadzano na ekrany dwukrotnie (1952 i 1958) i dopiero, kiedy piosenki…